Czas nieubłaganie płynie naprzód, nasze dzieci już dorastają. Czas, który minął odkąd opuściliśmy mury szkoły, będącej przez kilka lat drogim dla nas miejscem, odliczamy już w dziesięcioleciach. Wracając myślami do przeszłości każdy z nas wspomina tamte lata jako jedne z najszczęśliwszych w życiu i nie ma znaczenia czy przypadły one na okres dzieciństwa czy młodości. Powiedzcie, kto spośród nas nie miał ochoty choć na godzinę przyjechać do miasta naszych snów, przejść się po znajomych ulicach, postać przed swoim domem, zajrzeć na podwórko naszej szkoły? A Park Wolności? Czy znajdzie się w nim miejsce nietknięte stopą "radzieckiego" (wiekowe buki są temu świadkami). Naprawdę możemy uważać się za szczęśliwych. Wszak rzeczywiście mieliśmy szczęśliwe dzieciństwo i romantyczną młodość, inaczej niż wielu naszych rówieśników w "Sojuzie". Ci, którzy uczyli się po wyjeździe z Brzegu w ZSRR zgodzą się ze mną. Jedyne, czego byliśmy pozbawieni przez cały czas po opuszczeniu Polski, to możliwość gromadzić się co roku w pierwszą sobotę lutego w murach swojej szkoły, spotykać się z kolegami z klasy, nauczycielami. Postęp techniczny, który zrobił wielki krok naprzód ze swymi wysokorozwiniętymi technologiami daje obecnie taką możliwość, jedyne co nam pozostaje to skorzystać z niej. Autorzy strony nie pretendują do roli organizatorów wszelkiego rodzaju spotkań szkolnych przyjaciół, chcemy jedynie zostać małym światełkiem latarni, które pomoże nam odszukać się nawzajem w burzliwych odmętach zwanych życiem.

Pewna część naszego życia, w taki czy inny sposób, była nierozłącznie związana z lotnictwem. Wielu chłopaków i dziś, kontynuując znamienite rodzinne tradycje godnie służy w Siłach Powietrznych naszej Ojczyzny. A przecież znajomość z lotnictwem dla niektórych spośród nich rozpoczęła się w Polsce na lotnisku wojskowym w pobliżu niewielkiego śląskiego miasteczka - Brzegu. Czym żył radziecki garnizon, jakie tradycje ukształtowały się w ciągu blisko półwiecza jego istnienia z dala od naszej Ojczyzny? Jak spędzały czas wolny rodziny radzieckich oficerów, chorążych, cywilów? Wszystko to będziecie mogli znaleźć w nowym rozdziale strony o nazwie Baza Lotnicza. Oprócz tego w rozdziale tym planujemy opowiedzieć wam o historii powstania Północnej Grupy Wojsk (SGW) i garnizonu brzeskiego. W galerii zdjęć zamieszczonej w rozdziale czeka was spotkanie z architekturą miasteczek wojskowych i sprzętem wojskowym mieszczącym się wówczas na lotnisku. Zapraszamy do współpracy wszystkich byłych żołnierzy bazy lotniczej "Brzeg". Odtwórzmy wspólnie z okruchów historię naszego garnizonu.

... Mieszkam w Polsce. Dzieciństwo spędziłam w Brzegu (...) Pamiętam, że kiedyś mieszkali w Brzegu rosyjscy żołnierze ze swymi rodzinami. Wyjechali, kiedy byłam jeszcze mała. Ciekawa jestem, gdzie są teraz. Chciałabym wspólnie z Rosjanami, którzy niegdyś tu żyli, odtworzyć w miarę możliwości jakoś "zagubiony" fragment historii miasta, kiedy oni ze swymi domami, szkołami, lotniskiem również stanowili jego część. Chciałabym zapoznać się, porozmawiać, wymienić informacje. Z drugiej strony myślę, że ci, którzy mieszkali tu dawniej, mogą dziś tęsknić za miastem...

... Bardzo często wspominam lata spędzone w Brzegu. Jest to najpewniej jedno z najlepszych miejsc w których byłam w ciągu swoich 27 lat. Dziękuję wszystkim autorom tej strony. Bardzo miło jest zobaczyć Brzeg w fotogalerii strony po niemal 20 latach. Chciałabym odwiedzić Brzeg. Proszę, odezwijcie się, znajomi i nieznajomi. Bardzo miło będzie usłyszeć coś nowego o mieście również moich "SNÓW".

Właściciele i autorzy niniejszej strony nie ponoszą odpowiedzialności za wykorzystanie linków i informacji prezentowanych na stronie. Na stronie zamieszczone są wyłącznie odnośniki do innych zasobów. Niniejszy projekt nie ma charakteru komercyjnego, dlatego autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności materialnej. Wszelkie informacje i odnośniki zamieszczone są na stronie wyłącznie w celach edukacyjnych i przeznaczone jedynie do zaspokojenia ciekawości szanownych gości. Jesteście zobowiązani nie używać uzyskanych dzięki naszym odnośnikom programów i informacji w celach niezgodnych z przepisami KK FR i normami prawa międzynarodowego.